Występujący przed dumą państwową rosyjski minister obrony Sergiej Szojgu poinformował o najistotniejszych osiągnięciach i planach resortu, którym kieruje.
I tak wg. jego opinii w 2017 roku rosyjskie siły zbrojne nadal zmierzać będą do zastąpienia przestarzałych rodzajów uzbrojenia nowymi. Istotną informacją jest w tym wypadku tempo wymiany w rozmaitych rodzajach sił zbrojnych, co wskazywać może na polityczne intencje Moskwy. O ile, bowiem, Kreml planuje w bieżącym roku osiągnąć pułap 62 % nowego sprzętu w całej armii, o tyle w wojskach lądowych 42 %, powietrzno – desantowych 47 %, zaś w marynarce wojennej – 74 %. Wzmacniane są garnizony zarówno na Dalekim Wschodzie, gdzie, jak poinformował Szojgu, na Kurylach zostanie rozmieszczona nowa dywizja (przeciw tej decyzji niemal natychmiast zaprotestował rząd Japonii), w rejonie Kaliningradzkim, jak i tzw. siły arktyczne.
Strategiczne wojska rakietowe są w pełnej gotowości bojowej (wg. Szojgu w 99 %), zaś 96 % wyrzutni rakietowych może reagować natychmiast. Trwa wymiana rakiet balistycznych – właśnie dostarczono 41 pierwszą rakietę, co pozwoli osiągnąć pułap 62 % nowoczesnego sprzętu. Wprowadza się nowe samoloty Tu-160 i Tu 95MS, zakończy się instalowanie w całym kraju systemów Iskander oraz tworzenie systemu Bastion – obrony wybrzeży.
Ujawnił też nieco danych na temat nowych formacji i rodzajów broni. W 2011 roku stworzona została specjalna jednostka, której zadaniem było zbudowanie systemu bezzałogowych sił zbrojnych. Dysponowała ona początkowo 180 dronami. Dziś w rosyjskiej armii funkcjonuje 38 tego rodzaju specjalnych oddziałów, zaś liczba dronów zwiększyła się 10-krotnie.
Pytany przez Władimira Żyrynowskiego, czy współczesne siły zbroje Rosji chcą nawiązać do doświadczeń czasów sowieckich, kiedy to funkcjonował tzw. siódmy zarząd sztabu generalnego odpowiedzialny za propagandę i wojnę psychologiczną, Szojgu poinformował deputatów, że już cztery lata temu została stworzona specjalna formacja, odpowiedzialna za wojnę w cyberprzestrzeni.
Nie ulega wątpliwości, że do tego rodzaju działań zbrojnych Rosjanie przywiązują duże znaczenie. Wypowiadający się dla Agencji RIA- Novosti były szef sztabu rosyjskiej armii – gen. Jurij Wałujewski, powiedział, że obecnie „starcie informatyczne” staje się zasadniczym, pierwszoplanowym teatrem współczesnej wojny. W jego opinii zwycięstwo w wojnie o umysły i odczucia ludzi, a taką jest wojna toczona w cyberprzestrzeni daje „zdumiewający efekt sparaliżowania i wszystkich organów władzy państwa – przeciwnika”.
Ciekawy pogląd na ten temat wypowiedział również Leonid Iwaszow, kierujący Akademią Studiów Geopolitycznych. Otóż jego zdaniem należy obecnie stworzyć specjalny sztab kierujący działaniami nowej formacji zbrojnej, „tak jak w prawdziwej wojnie”. Przy czym w jego składzie nie muszą się wcale znaleźć wyłącznie wojskowi, mogą tam również pracować „analitycy, znani przedstawiciele dziennikarstwa”. Czyżby wyjaśniła się geneza ostatnich „prywatnych” cyberataków łączonych z rosyjskimi hakerami?
Wróćmy jednak do Sergieja Szojgu. Odpowiadając na pytania o patriotyczne wychowanie młodzieży zdradził kolejną tajemnicę wzbudzając przy tym aplauz deputowanych. Otóż w podmoskiewskim parku Patriota, buduje się makietę Reichstagu, po to, jak stwierdził, „aby nasi młodzi żołnierze mogli szturmować nie, co popadnie, ale właśnie ten obiekt”.
